"Do wszystkich, którzy hejtują Justina:
Zazdrość musi być wielką przeszkodą, bo najwyraźniej wszyscy sobie z nią nie radzicie. Postanowiłem o tym napisać, ale myślę, że zawsze powinniśmy zwracać na to uwagę. Bycie w mediach, szczególnie, jeśli jest się osobą tak bardzo rozpoznawalną, może być niesamowicie trudne, a ja jestem osobą, która wie o tym od początku jako najlepszy przyjaciel. To trudne być w takiej sytuacji i dorastać na oczach całego świata. To oczywiste, że ludzie popełniają błędy. Wszyscy popełniamy, jesteśmy tylko ludźmi. Ale mówienie tak o dziewiętnastolatku, który spełnia swoje marzenia, jest naprawdę obrzydliwe i nawet nie wiecie jak mi przykro, gdy o czymś takim słyszę. On zawsze był na właściwej drodze i będzie nadal zarówno jako człowiek, jak i też muzyk. Przyjaźnię się z nim właściwie przez całe życie i jestem w stu procentach pewny, że tak zostanie do końca. Niedawno wyjechał do Gwatemali, aby zbudować szkołę dla bardzo biednych dzieci, którzy nie mieli pojęcia, kim jest, ze względu na brak mediów. Teraz, tysiące małych dzieci ma niespotykaną szansę na edukację ze względu na jego uprzejme gesty. Więc przestańcie oskarżać go i oczerniać przez każdy drobiazg, którego nie do końca jesteście pewni, że jest prawdą. A uwierzcie mi, że prawie wszystko, co wymyślacie, jest fałszywe. Szczerze mówiąc, uważam, że zrobił wszystko tak jak trzeba i dzięki temu jest teraz tam, gdzie jest. Powinniście to zrozumieć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz