MOIM ZDANIEM leci:
-na Krym, zeby dodać otuchy tamtejszym ludziom
- do jakiegoś kraju typu Gwatemala, żeby pomóc
- sobie gdzieś na wakacje
-do Anglii na makaron (mówił, że w Londynie jest najlepszy xd)
- gdzieś do Europy nie wiedomo po co
- do Polski, żęby spotkać Anitę
- do Polski, żeby napić się wódki
- do Polski na pierogi, żurek i bigos
- do Miami
- albo do Kanady (tak wiecie, wszyscy maja nadzieję, żę Justin przyjedzie właśnie do ich kraju, a tu Justin jedzie sb do domu)
- albo pojedzie na jakieś zadupie i nikt nie będzie wiedział gdzie jest.
via.Jerry Nie Jara Mnie, wole gdy Justin uśmiecha się
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz